Bary mleczne kojarzymy bardziej z filmów i opowieści naszych rodziców niż z
własnych doświadczeń. Jednak nie trudno zauważyć, że pojawiają się zarówno nowe
miejsca tego typu, jak również sporo wysiłku wkłada się w renowację
istniejących od wielu lat lokali. I choć wielu osobom nadal kojarzą się średnio
przyjemnie, właściciele barów robią wiele, aby nie tylko odczarować je starszym
pokoleniom, ale także zainteresować młodych ludzi. Obecnie bary mleczne
przyciągają domowym jedzeniem, niskimi cenami i coraz bardziej nowoczesnym
designem.
W ostatnią niedzielę odwiedziliśmy, chyba najpopularniejszy w Warszawie,
bar "Prasowy", którego historia zaczęła się w 1954 roku.
Rozpoznawalny dzięki kultowej scenie w filmie "Miś" oraz zaciekłej batalii warszawiaków o lokal i
kultywowanie tradycji tego miejsca.
Pojawiliśmy się w porze śniadaniowej (serwowane do 12:00) i zamówiliśmy
"zestaw śniadaniowy", składający się z jajecznicy na maśle,
szczypiorku, odrobiny twarożku, pomidora oraz szczypiorku. W cenie 9 zł
dostałam również herbatę w pokaźnej filiżance.
Dodatkowo wzięliśmy jeszcze jedno pieczywo, jajecznicę na boczku, twarożek
z rzodkiewką oraz kolejną herbatę.
Pieczywo było świeże, a twarożki wyraziste w smaku (nie zabrakło ani
przypraw, ani odrobiny cebulki). Jajecznica z trzech jajek skutecznie zaspokoiła
uczucie głodu, a cały rachunek wyniósł nas jedyne 20 złotych za dwie osoby.
Śniadanie całkiem przyzwoite, choć powyższy zestaw to jedyna opcja "na
słono". Poranne głodomory mogą również zamówić ryż z jabłkami lub
naleśniki na słodko.
Do "Prasowego" z pewnością wrócimy już niedługo, bo długa lista
dań obiadowych, zupy których ceny plasują się w granicach od 1,5 do 5 zł oraz
desery w okolicach 4 złotych, zdecydowanie nas kuszą. To z pewnością dobre
rozwiązanie, gdy ssanie w żołądku dopada nas w okolicach centrum, a chcemy
zjeść dość szybko i nie zostawić na mieście małej fortuny.
Dodatkowe zalety tego
miejsca:
- otwarta kuchnia - możemy podejrzeć przygotowanie dań
- dwie sale
- przyjazna obsługa
Wady:
- płatność tylko gotówką
- spore kolejki
0 komentarze:
Prześlij komentarz